Post opublikowany na Facebooku 15 lipca 2020 r.
Post opublikowany na Facebooku 15 lipca 2020 r.
Widzieliśmy je online, widzimy je czasem w centrach handlowych - te skromne gliniane czajniczki, które wyglądają na zbyt małe, aby ich użyć. Skąd się wzięły i do czego służą?
Poszukując powodu kolekcjonowania psów ze Staffordshire natrafiłam na ciekawy artykuł Boba Brooke'sa pt. Those Charming Staffordshire Dogs (Te czarujące psy ze Staffordshire), który przetłumaczyłam i tu prezentuję. Zapraszam!
Wiele osób lubi oglądać telewizję... ale czy telewizory też? Pomyślicie, że coś mi się pomyliło, przecież to Porcelanowe historie. Nie, nie pomyliłam się. Chcę Wam pokazać wspaniały projekt Kazimierza Kowalskiego z 1964 roku, pochodzący z Tułowic okazały talerz dekoracyjny nazywany potocznie telewizorem - pewnie ze względu na podobieństwo kształtu do kineskopu ówczesnych odbiorników telewizyjnych. Występował w wielu wspaniałych dekoracjach, najbardziej lubię te reliefowe, opalizująco-lustrzano-matowe (także we współpracy z Lucyną Kowalską), ale każdy z nich ma w sobie to coś. Dzisiaj odnalazłyby się w każdym wnętrzu. O tym, że osiągają obecnie wysokie ceny i są poszukiwane nawet nie wspominam.
Jakiś czas temu udało mi się zakupić starą misę - jest prezentowana na stronie Ridgway pattern Book.
Jest to późniejsza wersja wcześniej produkowanego wzoru Ridgway. Jak napisała mi Angela Grant (autorka strony wzorów Ridgwaya) w rozmowie na jego temat "Uwielbiam widzieć znitowane przedmioty. Pokazują, jak bardzo właściciele uwielbiali tę zastawę, że byli gotowi zadać sobie trud ich naprawienia".
Post opublikowany na Facebooku 15 lipca 2020 r. Mają różne nazwy - lalki poduszkowe, lalki z herbatą (na imbryk) i lalki kredensowe… i są ...